Łańcut
Zamek w Łańcucie, gmina Łańcut
fot. listopad 2001 | fot. lipiec 1998 |
|
|
Historia Łańcuta sięga wczesnego średniowiecza. Za datę lokacji miasta przyjmuje się rok 1349 i wiąże się ją z królem Kazimierzem Wielkim. Łańcut należał kolejno do Pileckich, Stadnickich, Lubomirskich i Potockich. Pierwsza siedziba "panów na Łańcucie" usytuowana była na wzgórzu w północnej części miasta. Obecny Zamek wzniesiony został na polecenie Stanisława Lubomirskiego w latach 1629 - 1642. Była to wówczas nowoczesna rezydencja typu "palazzo in fortezza", składająca się z budynku mieszkalnego z wieżami w narożach otoczonego fortyfikacjami bastionowymi. Przy jej budowie zatrudnieni byli m.in. Maciej Trapola, Krzysztof Mieroszewski, Tylman z Gameren i Giovanni Battista Falconi. W 2 poł. XVIII w. ówczesna właścicielka Łańcuta Izabella z Czartoryskich Lubomirska przekształciła fortecę w zespół pałacowo - parkowy. W Łańcucie pracowało wówczas wielu wybitnych artystów m.in. Szymon Bogumił Zug, Jan Christian Kamsetzer, Christian Piotr Aigner, Fryderyk Bauman i Vincenzo Brenna. Najważniejsze zmiany wprowadzono w układzie i wyposażeniu zamku, dostosowując je do potrzeb i podporządkowując aktualnie panującej modzie. Pałac wypełnił się znakomitymi dziełami sztuki. W latach siedemdziesiątych XVIII w. rozpoczęto kształtowanie parku otaczającego Zamek Po zniwelowaniu przedwałów, usytuowanych wzdłuż drogi krytej obiegającej fosę, zasadzono lipy i w ten sposób utworzono aleję spacerową.
Pod koniec XVIII w. Łańcut należał do najwspanialszych rezydencji w Polsce. Kwitło tutaj życie muzyczne i teatralne, bywało wielu znakomitych gości. W 1816 r. po śmierci księżnej Lubomirskiej, cała posiadłość stała się własnością jej wnuka Alfreda I Potockiego, który utworzył tutaj w 1830 r. ordynację. Jego syn Alfred II Józef był ściśle związany z dworem habsburskim. W Łańcucie bywał rzadko, toteż zamek a wraz z nim park popadły w zaniedbanie. Po śmierci Alfreda II Łańcut przeszedł w ręce Romana Potockiego, który wraz z żoną Elżbietą z Radziwiłłów przywrócił mu dawną świetność. W latach 1889 - 1911 przeprowadzono w Zamku generalny remont połączony z przebudową. Pracami kierowali : Armand Beauque francuski architekt i Albert Pio włoski rysownik. Przebudowa objęła wszystkie kondygnacje. Założono m.in. instalację wodociągową i kanalizację oraz zelektryfikowano cały Zamek. Powstała wtedy większość istniejących do dnia dzisiejszego wnętrz. Elewacje przekształcono w stylu neobaroku francuskiego. Prace w parku rozpoczęto w 1890 r. i prowadzono je przez czternaście lat. Został on wówczas dwukrotnie powiększony i otoczony ogrodzeniem. W najbliższym sąsiedztwie Zamku, wzdłuż elewacji wschodniej, założono Ogród Włoski. Od strony południowej Oranżerii urządzono Ogród Różany. Po tej gruntownej przebudowie i modernizacji, łańcucki zespół pałacowo - parkowy stał się jedną z najbardziej luksusowych rezydencji w Europie kontynentalnej. Często przyjeżdżali tutaj arcyksiążęta Rudolf oraz Franciszek Ferdynand. Bywało tu wielu przedstawicieli znakomitych rodów arystokratycznych oraz znanych dyplomatów. Na początku XX w. ordynacja łańcucka zajmowała piąte pod względem obszaru miejsce w Polsce.
Kolejnym ordynatem na Łańcucie był od 1915 r. Alfred III Potocki. W latach dwudziestych XX w. przeprowadzono w Zamku modernizację centralnego ogrzewania a w pomieszczeniach podziemi urządzono Łaźnię. Zamek łańcucki stał się miejscem spotkań towarzyskich. Bywali tu przedstawiciele rodów królewskich, arystokracja polska i zagraniczna oraz politycy. Podejmowano tutaj m.in. króla rumuńskiego Ferdynanda z małżonką oraz Jerzego księcia Kentu z żoną i przyjaciółmi. W 1944 r. Potocki musiał opuścić Łańcut. Osiadł na emigracji w Szwajcarii gdzie zmarł w 1958 r.
Tekst ze strony: Muzeum - Zamek w Łańcucie
Prawie 19 mln zł kosztował remont m.in. dachu oraz ponad 80 pomieszczeń w Zamku w Łańcucie. Był to największy remont tej placówki od czasów II wojny światowej. Prace nie tylko przyniosły spektakularne zmiany w wyglądzie obiektu, ale także odsłoniły niezwykłe odkrycia. Jak powiedział na konferencji prasowej w Łańcucie dyrektor placówki Karol Wit Wojtowicz, w ciągu dwóch lat wyremontowane zostało całe drugie piętro zamku, które do tej pory nie było udostępniane turystom. Po remoncie będzie to możliwe. Łącznie konserwacji poddano 84 pomieszczenia.
Prace dotyczyły całego wystroju: od sufitów, poprzez ściany, nieraz wyłożone cennymi tkaninami i boazeriami, stolarkę okienną i drzwiową, kończąc na drewnianych podłogach, niejednokrotnie dekorowanych różnymi gatunkami drewna. Wykonano prace konserwatorskie przy 140 zabytkowych meblach, często o unikalnej konstrukcji, przeprowadzono konserwację 65 lamp i żyrandoli. Dzięki temu zamkowe wnętrza lśnią teraz swoim dawnym pięknem. W ramach projektu zdigitalizowano także 230 naczyń kuchennych, 222 naczynia toaletowe, dokonano również digitalizacji wnętrz II piętra, a także opracowany został wirtualny spacer po tym piętrze – dodał Wojtowicz.
Remont realizował 17-osobowy zespół pracowników muzeum. Jak powiedziała menedżer projektu Bożena Knotz-Beda, zakres prac był bardzo duży. – Remont objął m.in. renowację dachu, więźby dachowej, drewnianych stropów drugiego piętra budynku głównego. Prace konserwatorskie przeprowadzono we wszystkich pomieszczeniach na tym piętrze oraz w wybranych na pierwszym piętrze, m.in. w sali balowej, galerii rzeźb, paradnej klatce schodowej i sali kolumnowej. W sumie kompleksowo wyremontowano 84 pomieszczenia – dodała.
Remont dotyczył również instalacji elektrycznej na drugim piętrze, wykonania instalacji przeciwpożarowej, systemu alarmowego oraz monitoringu. Zakupiono również urządzenia do nawilżania i osuszania powietrza w pomieszczeniach. W trakcie prac odkryto, że pod tapetami z przełomu XIX i XX wieku znajdują się XVIII-wieczne malowidła Vincenza Brenny. Natomiast pod współczesnymi olejnymi przemalowaniami, na ścianach wielu korytarzyków, tkwiły ukryte XIX-wieczne polichromie patronowe. Podczas remontu stropu odkryto z kolei zabytkowe, XVII-wieczne polichromowane belki stropowe.
W ramach projektu zakupiono również specjalne regały i szafy na eksponaty muzealne. Koszt remontu wyniósł prawie 19 mln zł, znaczna część pieniędzy pochodziła z funduszy norweskich. Kompleksowe prace konserwatorskie trwające jednocześnie w różnych miejscach budynku były dużym wyzwaniem, tym bardziej że stosowano różne techniki i technologie. Zamkowe wnętrza odzyskały swój dawny splendor.
Żródło: PAP.