Smoleń
Zamek w Smoleniu, gmina Pilica
fot. lipiec 2008
fot. sierpień 1994
Budowę pierwszego zamku w Pilczy (pierwotna nazwa Smolenia) datuje się na drugą połowę XIII stulecia. W roku 1300 ta niewielka, zapewne drewniana warownia być może została spalona przez oddziały króla czeskiego Wacława II, walczącego o tron polski z Władysławem Łokietkiem. Owo "być może" wynika z faktu, że teza ta straciła ostatnio nieco na aktualności, bowiem w świetle współczesnych badań archeologicznych spalonym przez Czechów "zamkiem" mógł być inny gródek, którego relikty odkryto niedawno na pobliskiej górze Biśnik. Niektórzy historycy sugerują jednak, że tę drewnianą fortyfikację zniszczyli w 1241 Tatarzy, lub zmagające się ze sobą armie księcia Henryka Brodatego i jego konkurenta Konrada Mazowieckiego. Budowę gotyckiej twierdzy przypisuje się inicjatywie Ottonona z Pilczy h. Topór lub Jana z Pilicy (Pilczy), kasztelana radomskiego, pierwszego źródłowo poświadczonego właściciela tutejszych włości. Wzniesiony w połowie XIV wieku zamek po raz pierwszy wzmiankowany był w dokumencie z 1394, wspominającym lokalnego kapelana. W późniejszych przekazach występują także burgrabiowie (od 1396), a w roku 1423 pojawia się określenie castrum. Warownia od początku stanowiła siedzibę rodu Toporczyków, którzy w XV stuleciu zmienili nazwisko na Pileccy. Z początkiem XV wieku dobra pileckie przeszły w posiadanie Leliwitów, synów Elżbiety Pileckiej oraz jej małżonka Wincentego z Granowa. Wincenty był trzecim mężem Elżbiety, zdecydowanie od niej starszym i raczej nie kochanym. Po jego śmierci pani Granowska, z nieznanych nam powodów nazywana przez jej współczesnego Stanisława Ciołka sprośną świnią, utopiła swoje "smutki" w królewskich objęciach Władysława Jagiełły tak skutecznie, że w 1417 roku odbył się ich ślub. On był jej czwartym mężem. Ona jego trzecią żoną...
Pierwszym właścicielem warowni z nowej linii był Jan z Pilicy, piastujący w okresie 1459-72 stanowisko wojewody krakowskiego i późniejszy kasztelan krakowski. Pod koniec XV stulecia na zamku w Smoleniu gościł m.in. Biernat z Lublina, jeden z pierwszych polskich pisarzy świeckich, autor najstarszej książki drukowanej po polsku - modlitewnika Raj duszny. "Przywabiła" go tutaj bogata biblioteka zamkowa. Ostatnim przedstawicielem Toporczyków na Pilczy był Jan Pilecki, starosta horodelski, który w 1563 roku odsprzedał dobra Sewerynowi Bonarowi. Za czasów tego sławnego małopolskiego bankiera gotycką twierdzę przebudowano w stylu renesansowym i rozbudowano o nowe podzamcze. W roku 1570 budowlę kupił biskup krakowski Filip Padniewski, a następnie przekazał ją swemu bratankowi Wojciechowi Padniewskiemu, który odtąd nie rezydował już w zamku, lecz na folwarku zwanym Smoleniem, położonym poniżej zamkowego wzgórza. Tuż przed swą śmiercią w 1610 roku wzniósł on w mieście Pilicy obronną rezydencję w stylu włoskim tzw. palazzo in fortezza. Od tej chwili średniowieczna warownia pozostawała niezamieszkana, ale pełniła jeszcze od czasu do czasu funkcje militarne. W okresie potopu szwedzkiego w 1655 żołnierze Karola Gustawa po długotrwałym ostrzale zdobyli zamek, doszczętnie go ograbili, a odchodząc puścili z dymem. Przesądziło to o losie budowli, która szybko popadła w ruinę. Pod koniec XVIII wieku zaborcze władze austriackie użyły kamienia z jej murów do budowy komory celnej. Swój udział w barbarzyńskim dziele zniszczenia mieli również poszukiwacze skarbów; mamieni legendami przekopywali średniowieczne lochy w poszukiwaniu szczęścia. W połowie XIX wieku ówczesny właściciel Smolenia Roman Hubicki podjął pewne próby oczyszczenia zamkowego wzgórza, podczas których na południowym jego stoku odkopano ludzkie szczątki, a także fragmenty średniowiecznej broni i amunicji - zapewne pozostałości po jakimś oblężeniu. Po II wojnie światowej odgruzowano zachowane mury i zabezpieczeno je w charakterze trwałej ruiny. W latach 90-ych ubiegłego stulecia Teleexpress triumfalnie poinformował, że na zamku znaleziono skarb. A jednak... (www.wikimapia.org)