Golczewo
Zamek w Golczewie, gmina Golczewo
fot. sierpień 2004
Zamek zbudowany został z kamienia i cegły. Ceglana wieża miała wysokość ok. 31 m, do wysokości murów w obrysie czworokątna, powyżej zaokrąglona i zakończona blankami. Miała ona siedem kondygnacji. Obrys zamku wynosił 40 x 40 m. Zespół zamkowy składał się z dwóch elementów: z zamku właściwego oraz położonego niżej na północ przedzamcza. Zabudowania zamkowe otaczały mury obwodowe i fosy. Dojazd do zamku prowadził z przedzamcza przez bramę północną, na wysokość 6 metrów od ziemi. Połączenie między poszczególnymi kondygnacjami wieży, z których trzecia była przesklepiona, odbywało się za pomocą dostawianych drabin. Można przypuszczać, że w najniższej kondygnacji (również przesklepionej) znajdowało się więzienie. Wieża była przede wszystkim strażnicą strzegącą przejazdu przez drogę prowadzącą z posiadłości książęcych do siedziby w Kamieniu.Wielokrotnie był przebudowywany. Wieża zwana była „Fangelturm”, także „Fanger- albo Fangeturm” (niem. chwytacz, łapacz). Nazwa ta przylgnęła do wieży dlatego, że właściciele trudnili się rozbojem. Złapanych kupców czy wędrowców trzymali w wieży do czasu zapłacenia okupu. Wzgórze zamkowe okoliczna ludność nazywała „Klingberg” gdyż według przekazów posiadacze zamku Gülzow – rycerze rozbójnicy w jego pobliżu umieścili podziemny dzwonek, który dzwonił, kiedy kupcy, a także inne osoby i wozy przejeżdżały traktem. Wtedy wypadali rycerze rozbójnicy i pozbawiali podróżnych ich mienia, a ich samych często osadzano dla okupu w wieży. Zamek golczewski był jednym z największych i najlepiej posadowionych na Pomorzu. Nazwa wieży wydaje się na to wskazać, że bardzo głęboko w ziemi znajdowało się więzienie, w którym po najazdach łupieżczych przetrzymywano ofiary. Według innej wówczas krążącej legendy zamek w Golczewie łączył z katedrą kamieńską podziemny tunel.
W XII i XIII na tereny dzisiejszego Golczewa, za sprawą biskupa kamieńskiego (w latach 1251-1288) Hermanna von Gleichen pochodzącego z Turyngii przeprowadzali się osadnicy niemieccy z Brandenburgii. Przy grodzie powstała osada targowa (castrum et villa Gulzow). W tym czasie właścicielami osady byli lennicy księcia Bogusława IV i Ottona I: Wulvekin Smeling (Schmeling) i Echard Wedelstedt (Wedelstädt). Wybudowali oni, prawdopodobnie około 1284 roku na niewielkim 15 m, usypanym wzgórzu zamek z wieżą, znajdujący się w połowie drogi między Nowogardem a Kamieniem, w przewężeniu między dwoma jeziorami: Okonim (Górnym) i Szczuczym (Dolnym). Pierwsza wzmianka w dokumentach o „castrum Gülzow" pochodzi z 1304 roku, kiedy to biskup kamieński (w latach 1302-1317) Heinrich Wacholz kupił od Wulvekina Smelinga i Echarda Wedelstedta golczewski zamek za 1200 marek, wpłacając im tytułem zaliczki 500 marek, co upoważniało dotychczasowych właścicieli do dalszego w nim zamieszkiwania. Napad Brandenburczyków w 1308 roku na Kamień i pożar, którego pastwą padły zabudowania przykatedralne wraz z katedrą spowodowało, że biskup i kanonicy musieli szukać schronienia poza Kamieniem. Ciężka sytuacja, w jakiej znalazł się biskup Heinrich Wacholtz skłoniła go do przeniesienia swej siedziby do zamku w Golczewie, położonego 20 kilometrów na południowy-wschód od Kamienia. Był on pierwszym biskupem kamieńskim, który zamieszkał na zamku w Golczewie, pozostawiając w Kamieniu nowo mianowanego sufragana, sam przyjeżdżał do katedry jedynie w dnie świąteczne.
Dopiero jednak biskup kamieński (w latach 1330-1343) Friedrich von Eickstedt, zastawiwszy wieś Dygowo w byłym woj. koszalińskim, zdołał w 1331 roku spłacić następną ratę w wysokości 300 marek. Czy pozostałe 400 marek również wpłacono, nie wiadomo. Jednak obecność biskupów w zamku golczewskim odnotowana jest w dokumentach z lat 1315, 1354, 1355 i 1363, mimo iż użytkownikami byli jeszcze Wedelstedtowie. Przez okres następnych dwu wieków zamek wraz z majątkiem zmienia właścicieli, stanowiąc ustawicznie przyczynę powstawania długów, oraz przedmiot kłótni, zatargów, zastawów i procesów. Trudności finansowe biskupa (w latach 1343-1370) Johanna I, księcia von Sachsen-Lauengurg, spowodowane być może rozbudową osiedla katedralnego w Kamieniu, rozwiązane zostały dzięki zastawieniu w 1363 roku zamku golczewskiego kapitule katedralnej. W 1385 roku biskup (w latach 1370-1385) Philipp von Rehberg odebrał zastaw kapitule i przekazał go zaufanemu archidiakonowi, Filipowi von Helpte z Uznamia. Ten spłacił część długów biskupa, jednakże ówcześni wierzyciele, Flemmingowie, zrzekli się w 1402 roku roszczeń do 6000 marek pożyczonych biskupowi w zamian za objęcie zamku w Golczewie. Za dwukrotnie wyższą cenę w 1406 roku sprzedali oni zamek księciu Bogusławowi VIII, pretendentowi do tronu biskupiego. W ten sposób Golczewo przeszło w posiadanie biskupiego konkurenta i wroga, który toczył walkę podjazdową z biskupem od 1392 roku aż do swej śmierci w 1417 roku. Kiedy papież w 1410 roku potwierdził prawidłowość transakcji, spór o prawo do zamku stał się sprawą znaną poza granicami księstwa. Proces toczył się dalej na soborze w Konstancji i mimo osobistej interwencji cesarza Zygmunta Luksenburskiego (1368-1437), nie został rozstrzygnięty. Dopiero w 1436 roku kapituła odzyskała zamek, jednak wkrótce – ażeby uwolnić biskupa (w latach 1446-1469) Henninga Ivena, pojmanego przez księcia meklemburskiego w czasie walk ze Schliefenami z Kołobrzegu i sprzymierzonym z nimi księstwem – musiała znowu go zastawić, tym razem hrabiemu Ottonowi von Eberstein z Nowogardu, Ludkowi z Maszewa i Kurtowi Flemmingowi za 4000 reńskich guldenów. W 1454 roku na zamku odbył się Synod Biskupi. Do 1500 roku kapituła i biskup spłacili dług i zamek do czasu sekularyzacji dóbr kościelnych w 1810 roku stanowił własność kapituły. Biskupi przebywali tu wówczas w miesiącach letnich. Zatrzymywał się tu również kilka razy książę Bogusław X. Po 1534 roku zamek wszedł w skład dóbr książęcych. Dokument z roku 1684 informuje, że 4-boczny dziedziniec zamkowy o wym. ok. 40x35 m otoczony był solidnym murem, w którym od północy znajdował się budynek bramny w konstrukcji ryglowej, broniący dostępu od strony mostu, przerzuconego przez fosę. Pośrodku dziedzińca znajdowała się studnia.
W 1637 roku na zamku w Golczewie zamieszkał ostatni, tytularny protestancki biskup kamieński Ernest Bogusław de Croy (1620-1684), siostrzeniec ostatniego księcia pomorskiego Bogusława XIV, tytułujący się: My, z Bożej łaski Ernest Bogusław książę de Croy i Arechot, Świętego Cesarstwa Rzymskiego książę, margrabia de Havre, hrabia i pan na Fontenoy, Bayonne i Domp Martin, jako też na Nowogardzie i Maszewie, tajny radca Jego Elektorskiej Wysokości Brandenburgii, namiestnik Księstwa Pruskiego, Pomorskiego i Księstwa Kamieńskiego oraz proboszcz katedralny w Kamieniu. To właśnie w rezydencji biskupów kamieńskich Golczewie, książę Ernest Bogusław de Croy, w dniu 6 listopada 1669 roku podpisuje dokument – akt fundacyjny organów dla katedry kamieńskiej, w którym czytamy: „postanowiliśmy sobie, że polecimy zbudować nowe organy na nasz koszt dla katedry w Kamieniu...” życzliwy przyjaciel - Książę de Croy.
W pobliżu zamku znajduje się źródło z czystą i zdrową wodą, bogatą w związki mineralne. Książę Ernest Bogusław de Croy ufundował mieszkańcom Golczewa studzienkę u źródła. Obramowanie źródełka w kształcie czworokąta wykonane było z drewna, którego wysokość wynosiła 12 stóp; boki mierzyły po 8 stóp. Jeszcze na początku XVIII stulecia odnowione było obramowanie. W 1779 roku wodę ze źródełka poprowadzono do wybudowanego na dziedzińcu zamkowym browaru.
Po śmierci księcia Ernesta Bogusława de Croya 7 lutego 1684 na podstawie umowy z 1650 roku z Wielkim Elektorem zamek wszedł w posiadanie Brandenburgii, a władze Golczewa były jego zarządcą. Opuszczony zamek ulegał stopniowemu niszczeniu. Rozbiórki murów – z wyjątkiem wieży – dokonano po 1812 r. Wówczas pozostałość zamku przeszła w prywatne ręce. Jednakże później, z rozkazu Fryderyka Wilhelma IV (1795-1861) państwo odkupiło znowu wieżę zamkową. Z zabudowań zamku pod koniec XIX w. uratowała się właśnie cylindryczna wieża strażnicza. Poddano ją gruntownej renowacji w latach 1895-1929.
W latach 70-tych XX wieku zostały przeprowadzone przez polskich archeologów ze Szczecina prace archeologiczne na wzgórzu zamkowym. Odkryto wtedy trzy fazy rozbudowy i przebudowy zamku z XIV, XV i XVI w. Po pracach odkrywkowych zasypano ponownie ziemią mury, uporządkowano teren dla celów turystycznych. Przywrócono dojścia spacerowe do zamku, zaprowadzono oświetlenie alejek, postawiono ławeczki. Dzisiaj niewiele pozostało z tej inwestycji. W związku z 700-leciem Golczewa prowadzone są prace remontowo-konserwatorskie mające przywrócić przedwojenny wygląd wieży i jej otoczenia.
Podobno na wieżę można wejść. Podobno przychodzi jakaś pani i otwiera. Jednak niestety nie zawsze :( Przynajmniej w 2004 roku zdarzyło jej się nie przyjść o określonej godzinie.
Legenda o żabie
Dawno temu, przed wiekami, w golczewskim zamku mieszkał młody rycerz ze szlacheckiego rodu. Niestety był pospolitym rabusiem i napadał na karawany bogatych kupców, zdążających z dalekiej Wielkopolski do Kamienia Pomorskiego. Pewnego dnia, wraz ze zgrają jemu podobnych niegodziwców, w podgolczewskim lesie napadł na powóz, którym jechały dwie niewiasty. Jedna z nich wyróżniała się urodą i, co okazało się później, wielką energią. Rozbójnicy – rycerze, wraz ze swoim przywódcą, bez litości obrabowali bezbronne kobiety z klejnotów, zabrali kufry z odzieżą oraz konie. Śliczna białogłowa bezskutecznie błagała herszta bandy o nie posuwanie się do krzywd cielesnych. Gdy prośby i błagania nie przyniosły skutku panna użyła swej wielkiej mocy. Rzuciła na rycerza zaklęcie i ten zamienił się w żabę, a po chwili zniknął podążając do okolicznego lasu. Przerażeni rycerze zostawili łupy i w popłochu uciekli. Wieść o zdarzeniu rozeszła się po całej okolicy, a w pobliskim jeziorku u podnóża wzgórza pojawiły się tysiące żab. Rycerze – rabusie raz na zawsze wynieśli się z Golczewa, a mieszkańcy na pamiątkę tego zdarzenia wznieśli pomnik, który stanął na skrzyżowaniu dróg u podnóża zamku. Wieść niesie, że panna, która czule ucałuje żabę znalezioną w podgolczewskim lesie, odczaruje zaklętego rycerza. Lecz po co komu rabuś. Chyba tylko desperatce.
Tekst (z drobnymi poprawkami) ze strony: www.golczewo.iap.pl.